Obserwatorzy

sobota, 30 sierpnia 2014

Co tam słychać na działce?

Wczorajszy słoneczny dzień sprawił, że pojechałam na działkę, dwa tygodnie mnie tam nie było. Widok mizerny, mokro ... i mokro, wszystko zarośnięte ... a ogólnie ... już jesień. Czasu miała niezbyt dużo a zatem szybciutko pozbierałam trochę malin, jeżyn i pomidorków, które już się kończą, ale jeszcze poobcinałam brązowe liście i możne pozostała resztka dojrzeje. 


i w słoiczkach
Na rabatkach królują aksamitki i rozchodniki


chociaz jeszcze kwitną lobelie i niecierpki
lobelia lśniąca

lobelia niska
niecierpek wysoki
Kiedy ja zbierałam się do domu piecze nad działka przejął "weteran", w tunelu sucho i ciepło można spać.

Mąż dziękuje za życzenia zdrowia i Was pozdrawia.
Dzisiaj byliśmy na kontroli i jak na razie jest dobrze. 

DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej dopingują mnie do pracy. 

Zapraszam ponownie.
Do miłego

czwartek, 28 sierpnia 2014

Powrót

Wpadam na chwilkę by podzielić się z Wami radością, że nareszcie jesteśmy razem i w domu.
Skończyła się jazda do Krakowa, mój mąż zdrowieje po operacji. Teraz czeka Go tylko kontrola i myślę, że wszystko będzie dobrze. Przyznam, że było trochę strachu i niepokoju, ale dzięki Najwyższemu i sprawnym rękom chirurgów,  jest dobrze. Pozostaje dziękować i prosić o łaskę zdrowia.
W trakcie jazdy autobusem do Krakowa zrobiłam trochę drobnicy na szydełku, jeszcze tylko poobcinać nitki, wyprać, wykrochmalić.

A wracając jeszcze do poprzedniego posta dodaję, że podkładek wyszło 4. Anuś dziękuję za inspirację a Ani Crochet za udostępnienie w sieci.
Tak wyglądają wykończone.


Teraz zmykam, bo mam troszkę więcej obowiązków. Za oknem nareszcie słoneczko, może przeschnie, to jutro pojadę na działkę, bo powinny być jeszcze maliny i resztka pomidorów. na robienie czegokolwiek nie będę miała czasu, ale chociaż popatrzę co słychać, a potem szybciutko do domu.

Witam nową obserwatorkę iVenti, dziękuję że zajrzałaś i pozostałaś.

Buziaczki dla Wszystkich:)


Dziękuję za miłe słówka i pochwały, ale przede wszystkim za to, że tu zaglądacie. To bardzo cieszy a czasami wręcz mobilizuje.

Do miłego





czwartek, 14 sierpnia 2014

Podładki

Bardzo spodobały mi się podkładki jakie robiła Ania .
Wykorzystałam kordonek od Aneczki. W trakcie robienia okazało się, że granatowy jest trochę cieńszy, ale jakoś się udało.






DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej dopingują mnie do pracy. 

Zapraszam ponownie.
Do miłego

wtorek, 12 sierpnia 2014

Wymianka z Anią

Kiedyś na blogu Ani zobaczyłam prosty i przydatny drobiazg, czyli tunek na pas samochodowy.  Szczególnie teraz jak jest ciepło odczuwam "gryzienie" mojego pasa i postanowiłam "coś z tym zrobić" a że szyciowa nie jestem, to po prostu poprosiłam Anię o uszycie i dzisiaj pan listonosz przyniósł przesyłkę, a w niej
2 tutki
a tak prezentuje się w całości
Aneczko, ślicznie dziękuję
W zamian Ania chciała zakładkę do książki dla rozpoczynajacej czytanie córeczki.
I wysłałam do wyboru, może się Jej spodobają
i jeszcze coś dla Ani
Od razu wypróbowałam i jest super, wreszcie pas nie gryzie mnie w obojczyk

Tego diga zrobiła dla mnie Szymcia - bardzo dziękuję.



DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej dopingują mnie do pracy. 

Zapraszam ponownie.
Do miłego

środa, 6 sierpnia 2014

Razy dwa

Dzisiaj w otoczeniu ślicznych roślinek doleciały do mnie piękne naparstki z Grecji, a zawdzięczam je Ani, która pamiętała o moim hobby - będąc na Krecie i na Santorini przywiozła te śliczności.
Kochana Aneczko bardzo, bardzo Ci dziękuję. Jeszcze na dodatek ogołociła swój piękny ogród z niektórych roślinek.


Kochane szczególnie dziękuję Wam za wszystkie komentarze pozostawione pod ostatnim postem i cieszę się, że podobają się Wam moje xxx pachnące woreczki. 
Część lawendy zostawiłam na działce do wysuszenia, ale niestety  miałam uchylone okno i deszcz ją zalał, trochę suchszej przyniosłam do domu i licze, że coś z niej będzie.


Do miłego