Obserwatorzy

sobota, 20 września 2014

Pracowity tydzień

Dzisiaj było tak ... a w międzyczasie ... nieśmiało pokazało się słońce


Ale tydzień miałam bardzo pracowity, zarówno w domu jak i na działce, a że pogoda nas nie rozpieszczała, starałam się wykorzystać każdy promyk słońca i każdą godzinę by zrobić coś głównie na działce. Jesień już zbliża się dużymi krokami. Nie tylko dzień znacznie krótszy, a poranki mgliste lub mokre po deszczu.  Rady nie ma, trzeba zebrać to co urosło, skosić niestety mokrą trawę. Grządki nieco zarosły, ale na początek zaczęłam wybierać marchew (bo gnije), pietruszka nie urosła, nawet nie mam naciny na mrożenie.  Specjalnie się nie dziwię, bo u nas ziemia jest ciężka a teraz jeszcze mokra

A potem ... to co przyniesione do domu, bądź kupione jak papryka, trzeba jeszcze przetworzyć.
W moim malutkim kuchennym królestwie
powstało powidło śliwkowe, sałatka, marynowana papryka, sałatka cukiniowo-paprykowa, kompoty malinowo-jeżynowe.
Coby nie było smutno ostatnie kwiaty tego lata

ponownie zakwitła lawenda
pokazują się pierwsze zimowity

całą noc czekał na wypuszczenie
I amarylis, który wyniosłam na działkę po wiosennym kwitnieniu, odwdzięczył się i zakwitł ponownie

DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej dopingują mnie do pracy. 

Do miłego

niedziela, 14 września 2014

Post pisany na raty

Przyczyną były jakieś techniczne przeszkody na internecie, mogłam przeglądać a nie mogłam dodawać zdjęć i komentarzy. Może dzisiaj uda mi się dokończyć i wysłać do sieci.
Dla bardzo sympatycznych znajomych zrobiłam 2 czekoladowniki. Obdarowane bardzo się ucieszyły a ja jestem zadowolone ze swojej pracy.

 słodki środek
  Nie rozpisuje się dużo, bo jeśli mi się uda to chce zajrzeć na Wasze blogi.
dla Was
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej dopingują mnie do pracy.

Do miłego

poniedziałek, 1 września 2014

Zrobiłam ....

... kartki na ślub i już nie mam. Czasu miałam niewiele ale zdążyłam.
Dwie w wersji bogatszej
środek z kieszonką

i jedną bardziej skromną
Wzorki znalezione na pintereście, chociaż ten pierwszy jest Danfi. Dziękuję za udostępnienie.

Ala pytała czym robię zdjęcia. Zapewne się zdziwicie ale telefonem komórkowym, bo aparat foto odmówił mi posłuszeństwa a na nowy brak gotówki.

A teraz zmykam  (niestety) prasować, bo nie lubię.

DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej dopingują mnie do pracy. 
 
 
Do miłego