Skończyła się jazda do Krakowa, mój mąż zdrowieje po operacji. Teraz czeka Go tylko kontrola i myślę, że wszystko będzie dobrze. Przyznam, że było trochę strachu i niepokoju, ale dzięki Najwyższemu i sprawnym rękom chirurgów, jest dobrze. Pozostaje dziękować i prosić o łaskę zdrowia.
W trakcie jazdy autobusem do Krakowa zrobiłam trochę drobnicy na szydełku, jeszcze tylko poobcinać nitki, wyprać, wykrochmalić.
A wracając jeszcze do poprzedniego posta dodaję, że podkładek wyszło 4. Anuś dziękuję za inspirację a Ani Crochet za udostępnienie w sieci.
Tak wyglądają wykończone.
Teraz zmykam, bo mam troszkę więcej obowiązków. Za oknem nareszcie słoneczko, może przeschnie, to jutro pojadę na działkę, bo powinny być jeszcze maliny i resztka pomidorów. na robienie czegokolwiek nie będę miała czasu, ale chociaż popatrzę co słychać, a potem szybciutko do domu.
Witam nową obserwatorkę iVenti, dziękuję że zajrzałaś i pozostałaś.
Buziaczki dla Wszystkich:)
Dziękuję za miłe słówka i pochwały, ale przede wszystkim za to, że tu zaglądacie. To bardzo cieszy a czasami wręcz mobilizuje.
Do miłego
Życzę małżonkowi wiele zdrowia.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńDanusiu, przede wszystkim zdrowia dla męża. Chyba po łebkach czytałam, bo nic nie wiedziałam, że mąż ma problemy zdrowotne. Mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńRobótki autobusowe to chyba jakieś już świąteczne? Dzwoneczki?
Pozdrawiam gorąco :)
Ewuś - dziękuję - a wszystkie decyzje zapadły bardzo szybko i nie miałam czasu na osobny post, nadmieniłam tylko w komentarzu pod poprzednim postem.
UsuńPozdrawiam:)
Zdrówka dla Twojego Mężusia :) niech szybko zdrowieje :) ja też dziergam świąteczne ozdoby. Pozdrawiam
UsuńTeraz doczytałam. Wszystko się szybko podziało, ale dobrze, że już macie przynajmniej operację z głowy. Teraz tylko Boga prosić o prawidłową rekonwalescencję.
UsuńSzkoda, że nie doczytałam, bo może choć mogłabym Cię za łapkę potrzymać dodając otuchy w czasie operacji męża.
Powodzenia Wam życzę.
dużo zdrowia dla męża, a autobusowe robótki są bardzo fajne
OdpowiedzUsuńWidzę, że szydełkowanie ozdób świątecznych już w pełni:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana Danusiu, myślami jestem z Wami i na pewno wszystko będzie dobrze. Życzenia powrotu do zdrowia dla Twojego męża, a i dla Ciebie gorące pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDanusiu przed wszystkim dużo zdrówia dla Twojego męża i dla Ciebie cierpliwości i usmiechu na codzień ! A podkładeczki wyszły super. Podziwiałam juz ten model u Czarnej Damy i bardzo mi wzorek przypadł do gustu :-) A może i ja złapie za szydełko !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dużo zdrówka dla was obojga:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego i zdrowia dla Was obojga!
OdpowiedzUsuńDanusiu, bardzo się cieszę że wszystko jest już na najlepszej drodze. Dużo zdrówka Twojemu M. i oczywiście Tobie, bo musisz wszystko jakoś ogarnąć;)
OdpowiedzUsuńSerwetuszki cudne, i świąteczne też ekstra!
Buziaczki:)
Danusiu duzo zdrowka dla Twojego Meza, dobrze wiem jak to jest ... bede sie za was modlic :*
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się dzielnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Pozdrawiam Was oboje serdecznie i życzę dużo zdrowia:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Małżonkowi szybkiego powrotu do zdrowia a Tobie Danusiu dużo sił bo teraz wszystko na Twojej głowie.Sedecznie pozdrawiam i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Męża i dla Ciebie również.
OdpowiedzUsuńŚliczne wszystko:)Życzę zdrówka dla Twojego męża
OdpowiedzUsuńPodczas jazdy Ci się nie nudziło:) Super wyszły te podkladki
OdpowiedzUsuńZdrowia dla męża - to przecież najważniejsze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo Wam dziękuję za życzenia zdrowia dla męża i za wsparcie.
OdpowiedzUsuńWczoraj byliśmy na kontroli i jest dobrze. Następna pod koniec października.
Buziaczki