Obserwatorzy

wtorek, 21 czerwca 2016

To i owo

Dzisiaj będzie tak o wszystkim. Korzystając z ładnej, upalnej pogody w zasadzie przenieśliśmy się na RODOS. Tam toczy się nasze emeryckie życie. Do miasta też tylko po większe zakupy, a cała reszta jest z dala od miejskiego zgiełku, telewizora, internetu i innych udogodnień. Żyjemy wśród zieleni i śpiewu ptaków, to słońce nas budzi i kładzie spać. 
Na RODOS powstały drobne przetwory i sok agrestowy, który pieczołowicie zapakowany musiał dojechać do domu, by przelany w słoiki, spokojnie czekał w piwnicy na swoją kolejkę.
Róża cukrowa została utarta, ususzona i dodana do cukru

Z bzu czarnego - wyszedł syrop


Gorąc daje się we znaki, a w cieniu chwytam za szydełko, bądź igłę i powolutku powstają drobne robótki 

Dzisiaj jeszcze spotkanie z przyjaciółmi i powrót do blokowiska ... na mecz ... i  tygodniu mam trochę spraw do załatwienia, zatem będzie trochę bieganiny, a wypad na RODOS tylko by podlać, jak dalej będzie taka susza.
Zastanawiacie się pewnie co ta nazwa oznacza? a to określenie "gimbusów" i bardzo mi się spodobało, kiedy je usłyszałam od wnuczki, a oznacza Rodzinny Ogród Działkowy otoczony siatką.
W warzywniku rośnie marnie ... a kwiatki rozkwitają w błyskawicznym tempie

szarotka
ostróżka
Ponownie zakwitł biały ciemiernik


Uff ... jak gorąco ... nawet ten gość ma dość


Wszystkim dziękuję za odwiedzinki i miłe komentarze, ... i tym co zrezygnowały ... też dziękuję.
Do miłego ...

16 komentarzy:

  1. Danusiu, ja widzę, że upały owocnie spędzasz przy bożonarodzeniowym szydełku :) I dobrze, potem nie będziesz musiała się spieszyć :)
    U nas też ciepło, ale od kilku dni to pada, to leje. Właściwie to tak pada co drugi-trzeci dzień, więc niczego po za kwiatami w doniczkach na tarasie nie muszę podlewać.
    Tylko kwiaty ze względu na upal szybciej przekwitają. I ciesze się bardzo, bo nic mi nie zżarło lilji, które od Ciebie Danusiu dostałam :) Dzięki temu, te cudowne kwiaty już drugi rok kwitną w moim ogrodzie :) Zresztą wszystkie sadzonki mi się przyjęły i rosną pięknie :)
    Pozdrawiam Cie serdecznie i odpoczywaj w te upalne dni Danusiu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewuniu i bardzo się cieszę i niech Ci rosną i kwitną jak najładniej. U nas nie padało od tygodnia, teraz się coś smreka za oknem ... i daj Boże deszczu, bo moje ręce robią się coraz dłuższe od ... konewki i wiader.
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieje się u Ciebie, dzieje...
    Przetwory smakowicie wyglądają, a kwiatuszki pięknie kwitną :)
    No i cudne aniołeczki szydełkujesz - mi marzy się taka choinka cała w dzwoneczkach lub aniołkach, ale to chyba na emeryturze ;)
    Pozdrawiam cieplutko ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Danusiu jak miło mieć takie miejsce z dala od zgiełku miasta , gdzie można się przenieść . Troszkę Ci zazdroszczę tego azylu. Widac , że nie nudzisz się wcale. Hafcik zapowiada się ślicznie a Aniołki genialne. Przetwory będą długo służyły w zimowe wieczory.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie na tej Waszej wyspie :) Szarotka przecudna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ tam u Was pięknie!!! Cudne kwiaty, a przetwory wyglądają smakowicie :))). Piękne prace :))). Życzę przyjemnego odpoczynku :))).

    OdpowiedzUsuń
  7. Danusiu, widzę, że piękne chwile spędzasz na RODOS:) I nawet masz tam szarotkę - super!
    Syrop z czarnego bzu - mniam.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny ogród. Wspaniale spędzacie czas na Waszym prywatnym Rodosie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podoba mi się określenie RODOS! Wszystkie kwiaty cieszą oczy ale jeden mnie urzekł - szarotka. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nazwa swietna, Kwiaty piekne i juz spizarnia sie zapelnia a do tego pieknych robotek przybywa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Danusiu, w pierwszym odruchu po przeczytaniu RODOS pomyślałam, że na jakąś egzotyczną wyspę się wybrałaś ;-)
    Choć może to i nie wyspa gdzieś na Pacyfiku, ale równie pięknie. Kwiatuszki wyglądają zachwycająco, a i czasu widzę nie marnujesz pracując to z szydełkiem, to z igłą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowny ogród, też bym chciała takie miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  13. superowa nazwa, a jak pięknie wszystko kwitnie u Ciebie! i te przetwory...mnnn...:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale u Ciebie różnorodnie - przetwory, robótki,ogród. A jak kolorowo masz na działce, pięknie!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. U Ciebie jak zwykle piękne kwiaty. W tym roku bardzo bujnie kwitł u mnie krzew Mojżeszowy, którego nasionka dostałam od Ciebie. Zawsze gdy na niego patrzę to o Tobie myślę. Nie pokazywałaś dawno u siebie na blogu tego kwiata. Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę że pobyt na własnej działeczce jest o niebo lepszy niz na prawdziwej greckiej wyspie;) Ja teraz też w końcu zacznę tak wypoczywać;)

    OdpowiedzUsuń