Dzisiaj pada a zatem chwila wytchnienia po ostatnich upalnych dniach. Na działce póki co szaleją krety i nornice, niczym nie mogę ich przepędzić, tak wyglądają grządki ...
Z racji pogody kwiatki rozkwitają i przekwitają dosłownie z dnia na dzień
I jeszcze chce się pochwalić takim cudem, które dostałam od blogowych koleżanek
To storczyk ogrodowy. W zeszłym roku wypuścił tylko 2 marne listeczki i nawet potem o nim zapomniałam, przezimował na działce, a teraz miałam nawet zlikwidować skrzyneczkę (wkopana na grządce), w której rośnie, gdy zobaczyłam, że coś wychodzi ... i wyszło ... i zakwitło takie cudo, teraz wypuszcza już listeczki.
Tylko jakoś dziwnie w warzywniku pustki (marchew i pietruszkę siałam już 2 razy), wczoraj patrzyłam to widać pojedyncze roślinki
To nowa metoda na ujarzmienie kota przy wyciąganiu kleszczy ... bo kto widział kota w podkoszulku ... hihi
Kleszcze wyciągnięte, kot zakropiony ... ucierpiała tylko trochę moja ręka - pogryziona i podrapana ... a kot zdziwiony ... ma się dobrze.
Witam nową obserwatorkę Małgosię X.
Wszystkim dziękuję za odwiedzinki i miłe komentarze.
Do miłego ...
Podobno krety nie lubią włosów ludzkich i psiej sierści. Zapchaj nimi nory.
OdpowiedzUsuńDzięki, ale już to przerabiałam. Teraz dostały lawendowe cukierki na mole i gnojówkę z bzu czarnego ... czekam na efekty.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że krety się wyniosą!
___________________________________
Pozdrawiam serdecznie!!!
http://hafciarkablog.blogspot.com/
włosy na nornice nie działają, sprawdziłam,
OdpowiedzUsuńU mnie niestety to samo- dziury po nornicach i podgryziona czarna porzeczka:(
tak samo z koperkiem i pietruszką, najciekawsze jest to ze wysiewałam po dwa opakowania, każde inne i wzeszła tylko połowa
Pozdrawiam cieplutko
Ślicznie w Twoim ogródku, Danusiu!
OdpowiedzUsuńOgrodowych lokatorów nie zazdroszczę, więc próbuj, co się da, aby ich przepędzić.
Pozdrawiam :)
Ja się kreta pozbyłam rozwieszając puste puszki na drutach wstawionych w ziemię i wiatr jak wiał, to puszki hałasowały i kret zwiał. koleżance ta metoda też pomogła. A storczyk pleione mój w tym roku nie zakwitł. Pięknie masz na działce. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakbym oglądała swój ogródek ( bez storczyka ! ) . U mnie pomogł odstraszacz dźwiękowy ( są na baterie słoneczne lub te grube ) i sypana trutka do dziur . warzywa też wyszły marnie ,podejrzewam ,że strare przepakowali do nowych torebek ;-(
OdpowiedzUsuńPiękny ogród
OdpowiedzUsuńDanusiu, piękne kwiaty, a ten storczyk to już istny cud.
OdpowiedzUsuńA to wymyśliłaś sposób na ujarzmienie kotka:):) Na pewno nie był zachwycony, hihi:)
Pozdrawiam:)
A u mnie z kolei była plaga ślimaków i pomrowików i z pierwszego zasiewu warzyw nic nie zostało. Musiałam wszystko siać na nowo!
OdpowiedzUsuńPiękne masz kwiaty, a ten storczyk jest cudny. U nascały tydzień deszczowy i temperatury nie rzekraczają 10 stopni C. :(
Danusiu ogród to nir moja bajka, ale z wielką przyjemnością obejrzałam Twoje kwiaty , a storczyk.. storczyki to moja pasja więc dla mnie odmiana ogrodowa jest cudna ! Oby kwitł jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z nornicami i kretami mam podobnie. Jak na razie nic nie działa. U mnie gnojówka z bzu czarnego nie podziałała. W tym temacie jestem bezsilna. Kwiaty śliczne, a ten storczyk cudo:):):)
OdpowiedzUsuńŚlicznie masz na działeczce. Z kotem mam podobnie. Łazi nie wiadomo gdzie, a potem trzeba się mordować by kleszcze powyciągać.
OdpowiedzUsuńPiękny ogród.Kwiaty są śliczne.Czy próbowałam karbit.Wsypuję się w dziurę karbit izasypuje ziemia.Tak nam się udało je pogonić. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJakie pięknoty kwitną u Ciebie! fotki cudne! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńu mnie Danusiu też wszystko szybko przekwita za sprawą słońca;
OdpowiedzUsuńna szczęście moje kociki dają się wyciągać kleszcze chociaż u domowych jeszcze ich nie złapałam, za to u wychodzącego Zeusa ściągałam parę dziennie;
u mnie na warzywniaku jakoś wszystko rosnie ale co dalej nie wiem;różnie to może być
pozdrawiam
Wiem, ze kreciki psują , ale ja je uwielbiam :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję. Mój sąsiad przerobił już chyba wszystkie metody walki z kretem, łącznie z tymi urządzeniami wydającymi dźwięki, a on nadal ryje:(
OdpowiedzUsuńMoje warzywka (odpukać) na razie ładne, ostatnio dostały solidną porcję deszczu, nawet upał im nie przeszkadza;)
Buziaczki Danusiu:)
Niesamowity jest ten storczyk!
OdpowiedzUsuńTeż mam niezłomnego już od kilku lat , nic na niego nie działa...ale kwiaty za to piękne :)
OdpowiedzUsuńAleż storczyk - cudny po prostu , też mam problem z marchewką bo nornica zjadła - superowe orliki ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń