Jeszcze powstało kilka maluszków, zawsze nadarzy się okazja by je wykorzystać. Końcówki nitek znalazłam w woreczku, który był wciśnięty w kordonek maxi. Podkładka dla mojego J., bo bardzo mu się spodobała a poprzednie zrobione zabrała siostra.
Dzisiejszej nocy zasypało nas i to tak z zaskoczenia, bo późno w nocy patrzyłam to padał deszcz a rano zobaczyłam z okna takie widoki
Bardzo lubię takie bajkowe widoki, a w mieście rzadko można je oglądać.
DZIĘKUJĘ ZA
ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej dopingują mnie
do pracy.
U mnie śnieg topnieje:) Kwiatki są świetne na pewno wykorzystasz je w ciekawy sposób:)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tymi kwiatkami z resztek włóczki. :) A u mnie jak nie było tak na razie śniegu nie ma, może to i dobrze nie zbyt lubię tą porę roku. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńsuper serwetka i te kwiatuszki napewno się przydadza do czegos:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne maluszki! Danuś, nawet nie wiesz jak zazdroszczę Ci tej zimy;) U mnie śniegu tyle co brudu za paznokciem, a słyszę że na Słowacji śnieżyca?! No może nie chcę aż tak, ale za takimi krajobrazami jak u Ciebie tęsknię;) Buziaczki:)
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers!!
OdpowiedzUsuńGreat winter pictures.
Happy weekend, greetings.
Bardzo ładne, niektóre to prawdziwe drobinki :)
OdpowiedzUsuńFantástico trabalho de croché!
OdpowiedzUsuńBonitas imagens.
Beijos
śliczne kwiatki i widoki zza okna
OdpowiedzUsuńTakie maluszki można wykorzystać na wiele sposobów i w razie potrzeby są gotowe:) Podkładka akurat na czasie:)
OdpowiedzUsuńWidok masz piękny - u mnie jeszcze też podobny ale powoli to co napadało topi się.
Pozdrawiam.
U nas też piękna zima. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny masz krajobraz za oknem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo!
U nas też było śnieżnie, niestety dzisiaj na plusie :)
OdpowiedzUsuńZima cudan , a maluszki całkiem sympatyczne i co najwazniejsze nic sie nie zmarnowało !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takie maleństwa zawsze się przydadzą,a to jest dobry sposób na wykorzystanie resztek,u mnie też zima na całego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Milusie te maluszki, na pewno wykorzystasz je do zrobienia czegoś pięknego :)
OdpowiedzUsuńoj u mnie taki widok tylko raz był. Dobrze, że rodzice w górach mieszkają, to przynajmniej moje dziecko śnieg zobaczy :)
OdpowiedzUsuńśliczniusie kwiatuszki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodkładka świetna, a kwiatuszki śliczne i takie radosne! Pozdrawiam, a i u nas dzisiaj się zabieliło :)
OdpowiedzUsuńWidoki prawie jak moje :) Kwiatki, cudo ♥
OdpowiedzUsuńPiękna podkładka i milusie kwiatuszki! Śniegu już nie zazdroszczę, bo trochę go mamy.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA u nas w tym roku lipa z zimą :( szkoda bo tak ją bardzo lubię
OdpowiedzUsuń