Nawet wybraliśmy się z kijkami na spacer po okolicy w promieniu jakichś 7 km od miasta. Niestety zimy już nigdzie nie widać, gdzie nigdzie tylko małe łatki śniegu i to w cieniu pod drzewami. Nocą jeszcze był mrozik do -2, ale dzień piękny.
Po powrocie spotkała mnie w domu bardzo miła niespodzianka.
Słuchajcie dostałam naparstki od Iwonki i Ewy. Po rozpakowaniu przesyłek skakałam jak małolat z radości.
Te maluśkie mają 1,8 cm wysokości, a na jednym z dużych jest widoczek taki sam jak na widokówce. Iwonko, bardzo dziękuję.
Drugą, dużą i ogromną niespodziankę sprawiła mi Ewa, nie dość, że bezinteresownie podarowała mi duużo naparstków, to jeszcze dołączyła własnoręcznie wykonany haftowany medalion.
Ewuś z głębi serducha, bardzo dziękuję.
Dzisiaj widząc słońce, dostałam przypływ energii i powalczyłam z oknami i ze słoneczkiem, które uparcie przeszkadzało, ale nierówną "walkę wygrałam" - okna czyste.
Po obiedzie jeszcze spacer, krótki, jakieś 4 km. w jedną stronę, przeszkadzał chłodny wiatr, strasznie zaciągał pod okulary i wyciskał łzy z oczu. Nie było sensu dłużej chodzić.
Nad rzeką pozostałości zimy
Nad rzeką pozostałości zimy
Agni Sz-n, witam wśród obserwatorów.
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I
PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej
dopingują mnie do pracy.
Zapraszam ponownie.
Do miłego
U na s też dziś była piękna pogoda, choć jeszcze mroźna, ale kiedy słonce świeci inaczej patrzy się na swiat, nawet kiedy unieruchomina noga nie pozwala wyjść na spacer :) śliczne te naparstki :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, wzbogaciłaś dzięki koleżankom swoją kolekcję o cudne egzemplarze:) Zimy u Ciebie już nie widać:)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDanusiu - wspaniałe naparstki i bardzo udana wymianka. U nas też jest ładnie, ale mnie jeszcze trzyma jakieś choróbsko i nie chce opuścić. Pozdrawiam i zazdroszczę wspaniałych widoków:)
OdpowiedzUsuńPiękny prezent Danusiu też bym skakała
OdpowiedzUsuńKolekcja naparstków cudna....U mnie też dziś cudnie było chociaż troszkę wiało ale również pomyłam okna i mam nadzieje,ze już zimy nie będzie .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKażdy upominek cieszy , fajne , a naparstki super [ muszę sobie sprawić do szycia takie cudo [ używam metalowego]pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńokna czyściutkie... też myłam ale tylko od wewnątrz...
OdpowiedzUsuńcóż... kolekcję naparstków masz ... obłędną !!!
Piękne naparstki! Miło mi, że czasem gościsz na moim blogu. Zapraszam częściej!:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie dziwię się,że skakałaś z radości! A u nas jeszcze pełno śniegu leży..... no tak ja w lubelskim :) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńNo proszę i zbiór się rozrasta! Piękne skarby i jak dużo! :)
OdpowiedzUsuńZachwycająca jest ta broszka!
Przecudne maleństwa, zazdroszczę takich przyjaciół :) Broszka też rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńBLOGERZY KOCHANI I BLOGERKI! POMÓŻMY FRANKOWI!!! Chłopiec choruje na nowotwór i bardzo, bardzo mocno potrzebuje naszej pomocy, pokażmy, jak duża siła tkwi w blogerach!! Więcej informacji na blogu
OdpowiedzUsuńNa okna jeszcze czas- mróz, ale naparstków to Ci troszkę zazdroszczę pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty!
OdpowiedzUsuńTe dwa bydgoskie naparstki też mam od Iwonki :)
Nie ma to jak dobrze zacząć tydzień :-) Piękne niespodzianki dotarły do Ciebie. Masz też wspaniałą kolekcję naparstków - jest co podziwiać :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizyty u mnie, komentarze.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle piękne naparstki w szczególności te od Ewy-odrobinę Ci ich zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńDanusiu niech Twoja naparstkowa kolekcja się nadal rozrasta!
Pozdrawiam