Obserwatorzy

środa, 11 września 2013

U schyłku lata ...
Nawet pogoda się popsuła, ale ciesze się z deszczu, bo bardzo potrzebny. Szkoda tylko, że coraz szybciej robi się ciemno. Ostatnie słoneczne dni wykorzystałam na działce by podgonić kopanie i usuwanie przekwitłych kwiatków. Udało się, chociaz nie do końca, ale dobra jest, najważniejsze zrobione i zebrane.
powoli dojrzewają
Pozostały jeszcze jarzynki, a to malutkie co wschodzi, to już poplon, jak podrośnie będzie przeryty

Dodaj napis
Co nieco zostało przetworzone
mus jabłkowy i łupinki nastawione na ocet
 A teraz pytanie, co można zrobić z tej ostrej papryczki?  trochę się suszy.

W moich progach witam Wiktorię
 
 
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej dopingują mnie do pracy.
Zapraszam ponownie.
Do miłego

23 komentarze:

  1. Szybka Jesteś, spiżarnię zapełniam, ale w ogrodzie jeszcze luzik [ sadzę wrzosy]pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do papryczki: ususzoną kruszyć do mięs (oczywiście w miarę rozsądnie) i masz pyszny sosik.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z checia bym odwiedzila Twoja spizarke :) Bardzo apetyczne przetwory:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za pozdrowienia, widzę że działasz jak pszczółka, ale na zimę będzie jak znalazł i nie jedna osoba będzie wzdychać i zazdrościć Ci takich rarytasów ;))
    Kochana ściskam i do następnego kliknięcia - balerinka - kisss

    OdpowiedzUsuń
  5. Papryczka? Korniszony na ostro ;). Albo można ją zmiksować, posolić, w słoiczki zapasteryzować i będziesz miała fajny dodatek do potraw.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też nasilona przetwórczość :-) papryczkę suszę
    Zazdroszczę swoich pomidorków
    Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomidorków było mało, bo coś słabo rosły i nie chciały dojrzewać.
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Piękny masz winogron Danusiu. Własne przetwory to rarytas kosztuje trochę pracy ale zimą z przyjemnością otwiera się takie słoiczki.Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko, ja należę jeszcze do tych ze "starej daty" i jakoś nie mogę patrzeć jak coś co urośnie miałoby się zmarnować. Zatem tak sobie robię z pomocą mojego J.
      Buziaczki

      Usuń
  8. cudownie jesiennie :)
    wieczorkiem napiszę maila z przepisami :)
    na ostrą papryczkę też się znajdzie zastosowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś świetną gospodynią!
    Papryczki możesz zamarynować i w maleńkich ilościach dodawać do sałatek- ja lubię!

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Danusiu :) Jesienny i apetyczny post :) Chyba wpadnę zimą na Twoje smakołyki:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe zbiory Danusiu a przetwory to prawdziwy skarb na zimę. Ja lubię po kawalku takiej ostrej papryczki dodać do słoików z papryką słodką, buraczkami lub sałatkami. Fajnie zaostrza smak. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. moje plony też już prawie wszystkie zebrane...
    czuszkę tnę na małe kawałeczki, suszę w suszarce... i mam potem do potraw np. do sosu pomidorowego

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe zbiory!!! Miałam nadzieję, że w weekend troszkę podgonię ogrodowych prac, niestety - pada, chociaż właściwie deszcz też potrzebny.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna dorodność owoców, a winogrona jak wybarwione! Moje niestety zniszczyło jakieś paskudztwo grzybowe.Na resztę jednak nie da się narzekać, tylko pracy dużo, u Ciebie widać też.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki apetyczne przetwory,a ja zasadziłąm sadzonki truskawek na mojej dzialce,jeszcze muszę zrobić przetwory z buraczków :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. oj ale wszystko wygląda smakowicie. Co do papryczek, to ja suszyłam, do słoiczka i jako przyprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Takich zapasów można tylko zazdrościć.Ja robię z papryczek olej, tzn. zalewam ciepłym olejem papryczkę , później trzeba uważać żeby za dużo jej nie używać , bo może być ogniście. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne zbiory, godne podziwu
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    kokornus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie odkryłam Twój blog i będę tu zaglądać częściej :) Zbiory działkowe imponujące, a domowe przetwory wyglądają rewelacyjnie :))))

    OdpowiedzUsuń