Zepsuty komputer już działa od tygodnia, drukarka niestety padła na dobre, będą od czasu wędrówki do punktu. Sprawy osobiste zaczynają się powoli układać.
Na początku jesieni przychodzę do Was z bukietem tulipanów, które niedawno wyszyłam. Troszkę mi z nimi zeszło, ale są i efekt mnie zadowala.
Tak powstawały:
Wzór pochodzi z gazetki "Igła Malowane" nr 3/2018, powstał na kanwie 16 ct wykonany muliną Ariadna.
Skoro mowa o Ariadnie, chciałam Was zapytać o opinię o tej mulinie. Nie mam wielkiego doświadczenia, ale ostatnio zauważyłam złą jakość nitek, te same kolory różnią się od siebie. Czy też tak macie?
Powoli przeglądam Wasze blogi i postaram się nadrobić zaległości.
Dziękuję za odwiedziny, poświęcony czas i komentarze.
Do miłego ...
Piękne są :)
OdpowiedzUsuńTulipany są piękne.
OdpowiedzUsuńMiło znów Cię widzieć Danusiu :))
Jeśli chodzi o Ariadnę (podobnie jest u innych producentów) trzeba zwracać uwagę na numer partii (te cyferki pod numerem koloru), bo jedna partia od drugiej różni się (szczególnie widać to przy haftowaniu dużych płaszczyzn).
Pozdrawiam serdecznie :))
Śliczny haft.:) Oj i u mnie drukarka padła kilka miesięcy temu i na razie nie mam. Pozdrawiam cieplutko!:)
OdpowiedzUsuńCieszę się Danusiu że jesteś:)
OdpowiedzUsuńTeż miałam awarię laptopa i drukarki. Kupiłam nowy laptop, ale problemy się nie skończyły, zmieniły się tylko na inne:( Drukarka ma 4 lata, więc za wcześnie by zmieniać, ale co jakiś czas najchętniej wyrzuciłabym ją przez okno!
Co do Ariadny mam te same obserwacje. Lepsza jest chyba DMC, ale droższa i ciężko się na nią przestawić. Przyznam się że to co pisze Elunia jest dla mnie nowością. To delikatnie mówiąc przegięcie:( Kupując patrzę na numery muliny, a nie numer partii:( To by dopiero było, gdybyśmy musiały segregować swoje zbiory jeszcze według innych parametrów:(
Tulipany rewelacyjne, wyglądają jak żywe!!!
Pozdrawiam Danusiu:)
Wspaniałe te tulipanki, Danusiu! O niteczkach nic nie wiem, bo ja nie haftująca....POzdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajnie, że już jesteś Danusiu... cudowny hafcik stworzyłaś... naprawdę jest co podziwiać :)
OdpowiedzUsuńCudne tulipany i pewnie po wzór się zgłoszę :)) Fakt ,czasami mulina się różni , dlatego najlepiej kupować całą pulę na dany haft *
OdpowiedzUsuńAle optymistycznie wiosennie się zrobiło, aż człowiek zapomniał na chwilę, że najgorsze miesiące przed nami ( brrr, nie znoszę jesiennej pluchy i zimy ).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczne tulipanki!
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu! Cieszę się, że Cię... czytam :) Wracaj do nas i oby już było tylko lepiej! Buziaki!
OdpowiedzUsuńCudny jest ten bukiet tulipanów:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam tulipany :) a te prezentują się cudownie :)
OdpowiedzUsuńWow!!!!mega exstra.
OdpowiedzUsuńwspaniale wyszły
OdpowiedzUsuńO niteczkach niewiele wiem ale haftem jestem zachwycona - prześliczne są te tulipanki.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Danusiu :)
Niesamowite tulipany !Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWyjątkowo piękne te tulipany. Jak Prawdziwe .Ariadna ostatnio ma faktycznie gorszej jakości nitki w mulinach.Tak mi się wydaje bo mało haftuję ale skusiłam się na świąteczne kartki z dwóch nitek muliny i ciągle mi się rozdwajały, kudliły lub nawet urywały.Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPiękne tulipany :)
OdpowiedzUsuńI love your posts and everything looks wonderful. I love your idea thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńเว็บไซต์ดูหนัง
Cudowne! Faktycznie z tymi nitkami, mam swoją ulubioną pasmanterię, gdzie bywam często, ale mam też jedną taką gdzie jak coś potrzebuję na teraz to do niej wskoczę, i nie raz zdarzyło się, że ten sam numer ale kolorystyką się różniło.
OdpowiedzUsuń