Do tego awaria komputera, utrata większości danych. Aktualnie od 3 tygodni walczę z zapaleniem gardła i krtani, które to cały czas ma nade mną przewagę. Ten post piszę na raty, bo nie mam siły. Nawet na działce nie byłam, nie wiem co tam słychać i widać. Ostatnio jak byłam to kwitły ciemierniki. Najbardziej wkurza mnie słonko za oknem, a ja nie mam siły na nic.
Ogólnie dziękuję wszystkim, którzy o mnie pamiętali.
Beatce
za kartkę, naparstki i dżemik z borówki brusznicy, który dawno już został zjedzony. Muszę przyznać, że taki jadłam pierwszy raz, był smaczny a przypominał trochę żurawinę.
za kartkę, naparstki i dżemik z borówki brusznicy, który dawno już został zjedzony. Muszę przyznać, że taki jadłam pierwszy raz, był smaczny a przypominał trochę żurawinę.
Za świąteczne życzenia i kartki dziękuję
Na początek tyle, co u mnie słychać. Robótkowo ... coś było i to co mam na zdjęciach pokaże w następnym poście.
Dziękuję za pozostawione komentarze i cieplutko Was pozdrawiam
Tak to jest , że nieszczęścia chodzą parami :(
OdpowiedzUsuńŁadne kartki i jak widzę kolekcja naparstków wciąż się powiększa :)
Śliczne karteczki dotarły. Życzę dużo zdrówka.:)
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia, Danusiu.
OdpowiedzUsuńżycze zdrowia
OdpowiedzUsuńDuuużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę
OdpowiedzUsuńJeśli to Cię pocieszy, to jest nas więcej takich co chciałaby, a nie może. Trzymaj się i nie poddawaj, będzie dobrze !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Współczuję. Życzę zdrówka :-)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia i tutaj do nas! :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim życzę zdrowia:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń