Jarmark
Starosądecki i spotkanie z …
W minioną sobotę
byliśmy na Jarmarku w Starym Sączu,
Stary Sącz, to miasteczko oddalone od Nowego .. . na
„rzut beretem”, czyli 9 km. Osobiście bardzo je lubię za jego urok i położenie.
Fajnie tam sobie pospacerować, przysiąść gdzieś na ławeczce, bo jest spokój, a
najładniej jest pod ołtarzem papieskim, który jako jedyny zachował się na
miejscu pielgrzymki Ojca św. do Starego Sącza w 1999r., teraz jest tam duże
centrum pielgrzymkowe.
A teraz do rzeczy, czyli... na Jarmarku umówiłam się z Basią, która tu przyjechała ze swoimi ślicznymi pracami, bo chciałam Ją osobiście poznać
Basia, to przesympatyczna, miła i ciepła osóbka, specjalnie dla mnie powycinała takie śliczności, od których do dzisiaj nie mogę oderwać oczu
i na dodatek Jej prace w realu są jeszcze ładniejsze. Rozmawiało nam się bardzo fajnie, ja mogłam się naoglądać do woli i wszystkiego dotknąć.
i na dodatek Jej prace w realu są jeszcze ładniejsze. Rozmawiało nam się bardzo fajnie, ja mogłam się naoglądać do woli i wszystkiego dotknąć.
Basiu jeszcze raz pięknie Ci dziękuje za te wycinanki i spotkanie.
W moim skromnych progach witam Wiktorię.
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I
PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej
dopingują mnie do pracy.
Zapraszam ponownie.
Do miłego
Wspaniałe są takie spotkania!
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozdrowienia:) Ściskam Cię cieplutko:)
Aniu, całkiem niedaleko byłaś ode mnie, nie mogłyście wybrać się razem z Asią?
UsuńBuziaki
Gdybym była dłużej to kto wie;)
UsuńZgadzam się, Stary Sącz to piękne i klimatyczne miasteczko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak po cichutku Ci powiem, że wolę Stary, bo swojego Sącza nie lubię.
UsuńPiękny jest Stary Sącz i ma klimacik, a Basie są zawsze ciepłe:-))))))
OdpowiedzUsuńNo to zapraszam na jesienne candy!
Oj, fajne są te Baśki, fajne
UsuńWitaj, a Baśki mają w sobie dobro już od urodzenia ha ha [ moja ma ] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusia, masz rację.
OdpowiedzUsuńPa
Takie spotkania są świetne:)
OdpowiedzUsuńa te wycinanki - wow!!! ten z ptaszkiem mnie zauroczył:)
pozdrawiam cieplutko:)
ja też tam byłam...cudny klimat...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu, jeszcze raz dziękuję za spotkanie, rozmowę i prezent.Fajnie jest spotkac kogoś w realu z blogowego świata.
OdpowiedzUsuńMyślę ze nie był to ostatni raz. Pozdrawiam serdecznie
Danusiu, jeszcze raz dziękuję za spotkanie, rozmowę i prezent.Fajnie jest spotkac kogoś w realu z blogowego świata.
OdpowiedzUsuńMyślę ze nie był to ostatni raz. Pozdrawiam serdecznie
Świetna impreza i widać że udane spotkanie :) Pozdrawiam Ina
OdpowiedzUsuńMiłe są takie spotkania a wycinanki super.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAle miałaś wspaniały weekend, to na prawdę jest miło poznać kogoś w realu z kim się do tej pory znało tylko wirtualnie. Wiem, bo sama tak poznałam męża :)
OdpowiedzUsuńOj cudowne spotkanie, a wycinanki: boskie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńmiłe są te nasze blogowe spotkania... urokliwe wycinanki
OdpowiedzUsuńAle fajne spotkanie i było co podziwiać super :)))
OdpowiedzUsuń