Obserwatorzy

poniedziałek, 22 listopada 2010

---

U nas dzisiaj było szaro, buro i ponuro. Skończyłam zamówione karczoszki, jutro trafią do nowych właścicieli.






 Dzień już coraz krótszy i jakoś tak ciężko zdążyć ze wszystkim. Dzisiaj jeszcze urządziłam sobie spacer po sklepach, żeby wnukom coś wypatrzeć na "Mikołajki". Mówię Wam towaru jest w bród, ale ceny zwalają z nóg. Trochę kupiłam, ale niezbyt zgodne z treścią mokołajowych życzeń moich pociech. Ale musi tak zostać.
Zabrałam się za krochmalenie gwiazdek, jeszcze w kolejce czeka parę aniołków i serwetki. Jak nabiorą kształtów to pokażę. A teraz  suszące się gwiazdki


... a to pozostałości po babce od Janeczki. Mówię Wam pychota. Wnuczka już ją i murzynka  zamówiła sobie na "andrzejki"





Pozdrawiam:)
Do miłego......

10 komentarzy:

  1. Śliczne te karczoszki. Tak dokładnie wykonane i świetnie dobrane kolory. Cudo. Gwiazdki śliczne a ciasto od Janeczki nie wątpię, że pyszne:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarze. Zamówienia na karczoszki jeszcze przyjmuję
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne karczochy robisz! U nas ciezko kupic tyle fanych ksztaltów styropianow. Kule, jajka i w zasadzie tyle. Na ciasto pociekla mi slinka a to nie wskazane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Janeczko, Anucha, Zula, Kasia, Kathinna, Aureliamyszkaszara - dziękuje za odwiedziny i miłego komentarze
    Pozdrawiam:)
    Do miłego...

    OdpowiedzUsuń
  5. cudne te karczochy :)
    gwiazdeczki również :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne karczochy, dziękuję za odwiedzinki
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń