Obserwatorzy

środa, 30 lipca 2014

Lawenda

Zebrana na działce
i ususzona
posłużyła do zrobienia woreczków zapachowych.
Obydwa pachną już u nowych właścicielek.

DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej dopingują mnie do pracy. 

Zapraszam ponownie.
Do miłego

34 komentarze:

  1. ale fajnie wyglądają....
    i na pewno pięknie pachną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło mi, że Ci się Basiu spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam za swoimi lawendami kiedy się rozrosną, ale one jakieś oporne. Woreczki śliczne, a do tego pachnące, więc nowe właścicielki na pewno szczęśliwe.
    U mnie nareszcie trochę popadało, ale w domu i tak ciężko wytrzymać:(
    Buziaczki Danuś:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie tak szkoda zrywać moją lawendę. Wokół niej roznosi się taki przyjemny zapach. Do woreczków pewno znów kupię. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Danusiu , pomysl jest rewelacyjny , a wykonanie jest po prostu cudowne ! Zachwycilas mnie i to bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. woreczki są cudne, aż mi żal tyły ściska, że moja lawenda w tym roku nie obrodziła:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł, a woreczek cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam zapach lawendy i cenię ją za cenne wartości jej olejków eterycznych. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne woreczki, no i świeża lawenda - jaki zapach!

    OdpowiedzUsuń
  10. super sprawa, uwielbiam lawendę

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczne są te woreczki i zapewne wspaniale pachną - aż zazdroszczę ich właścicielkom :)
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja co roku zabieram się za te woreczki i co roku brakuje mi czasu :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne te woreczki. Wspaniale dobrałaś motywy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Danusiu ależ Ci zazdroszczę tej suszonej lawendy.
    Śliczne zawieszki ,hafcik taki delikatny ,piękny .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Już czuję ten cudny zapach!! Woreczki śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne woreczki ja to jeszcze muszę poczekać by mi lawenda urosła pewnie z rok - dwa ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam lawendę, tylko jakoś "hodowanie" na balkonie słabo mi wychodzi :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Danusiu... zawieszki cudo !

    OdpowiedzUsuń
  19. Danusiu, zawieszki sliczne :) Ja też już obcięłam całą moją lawendę i zrobiłam sobie poduszkę ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też mam przed domem lawendę - uwielbiam jej zapach :)
    Woreczki fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  21. Danusiu wczoraj nie doszłam już do Ciebie, zasnęłam na klawiaturze. Więc jestem dziś nieco spóźniona, A te woreczki są świetne hafcik uroczy i pewnie pięknie pachnie. Niestety moja lawenda tegoroczna więc kwiecia miała tyle co kot napłakał. Może w przyszłym roku się uda bardziej.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Przypomniałaś mi jak robiłam takie woreczki z lawendą i wkładałam do szafy żeby mole odgonić. Oczywiście ich nie miałam ale ładnie pachniało:P Moje woreczki przy Twoich to masakra jakaś:P:P Buziaki:*:*

    OdpowiedzUsuń
  23. śliczne hafciki, a woreczki z nimi wyglądają bardzo ładnie, że o zapachu nie wspomnę , bo sama mam w moim ogródku krzaki , które tylko poruszyć, a zapach się niesie....Pozdrawiam lawendowo:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam woreczki z lawendą:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Są śliczne, czuję ich zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam lawendę , ale nie mam takich saszetek uroczych , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetna sprawa z lawendą. Przecudne woreczki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak ja marzę o takiej lawendzie w ogródku! Na razie moje roślinki są bardzo malutkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj tak zapach lawendy to jeden z moich ulubionych zapachów ,a niesamowitą moc :D
    A woreczki wyszły Ci cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie lawenda też pachnie od paru dni. Dostałam woreczek z hafcikiem od córki. Przywiozła go z Chorwacji. Pewnie, że tam jest haft maszynowy, ale zawsze coś, bo zapach niezastąpiony.

    OdpowiedzUsuń
  31. Och, jakie śliczne woreczki! U mnie nadal są w sferze planów, wciąż brak mi czasu na realizację :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękną masz lawendę moja jeszcze nie kwitnie pierwszy rok ją uprawiam z nasionek,ale byłam na polu lawendowym i podpatrzyłam jak się robi fusetki mówię Ci coś pięknego.Nie trzeba zbyt wiele wystarczy tasiemka i bukiet lawendy i trochę pracy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń