Obserwatorzy

czwartek, 10 stycznia 2013

Spotkanie i ...
Jak już zapewne większość z Was wie, wczoraj spotkałam się z Asią. Spotkanie było krótkie, ale w realu i to jest fajne. Asia w moim mieście miała pewne załatwienie a przy okazji przywiozła mi prezencik "za złapany licznik" i czapkę dla Madzi.
... i kurka z jajkowymi koszulkami

Asiu, serdecznie dziękuję ♥♥♥ i za spotkanie i za prezencik.
Ja też miałam dla Asi i jej córki drobny upominek, dodatkowo Sylwii wycięłam dziurkaczami jeszcze trochę kwiatków. 

Wczoraj i do nas doszedł śnieg, posypało i zaraz zrobiło się ładniej. Najciekawiej było rano, jak szłam przed 7-ma do pracy. Po zrobieniu kilku kroków prawie mnie zamurowało, bo mieszkam w mieście, na dużym osiedlu, wszędzie blisko i wydawałoby się, że opad śniegu to nic nowego, a tu niespodzianka, chodniki i ulice zasypane. Ludzie chyba się przestraszyli, bo nikogo na ulicy nie było. Droga, którą pokonuję codziennie zajmuje mi 12-15 min. - zajęła 25, a brnęłam w śniegu. Jak spotkałam pierwszy pług, to tak sypnął śniegiem na chodnik, że nie szło zejść na jezdnię.Co te nasze służby robią, za co my płacimy? Dotarłam do pracy mokra po kolana i z bolącymi nogami.
Z powrotem było już tylko błocko pośniegowe. 
To widok z mojego okna, aż chce się popatrzyć.
Właśnie w takie dni uwielbiam jak w domu stoi choinka, wracają wspomnienia z dawnych, fajnych lat, a brakuje mi tylko kominka (ewentualnie mógłby być cieplutki kaflowy piec) i bujanego fotela. 
Moja stoi do 2 lutego.

Wśród obserwatorów witam Xymcie-dm, Weronikę i Monikę.
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Pozostawione przez Was komentarze jeszcze bardziej dopingują mnie do pracy.
Zapraszam ponownie.
Do miłego

18 komentarzy:

  1. A u nas plucha, ciemno, szaro, brr. Fajnie, że się spotkałyście. Dwie fantastycznie zdolne dziewuchy. Ja mam bliziutko Beatkę- Ataboh i szalenie mnie to cieszy. Choinkę wczoraj spakowaliśmy i obiecaliśmy sobie, że w przyszłym roku ubieramy ją tydzień przed świętami, bo wtedy najbardziej cieszy, a nie tradycyjnie w wigilię. Uważaj na śnieg na chodnikach i zdrowo się trzymaj! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie dzisiaj popadało. Fajne musiało być spotkanie w realu. Prezenty bardzo ładne. Pozdrawiam serdecznie Danusiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, super, tylko za krótko. A Ty Kochana żałuj, że nie dała znać.

      Usuń
  3. a u mnie juz nie ma tak ładnie, tylko błotnisto, jakby zima nie mogła się zdecydować czy zostać czy sobie pójść
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana spotkanaka zazdraszczam chciałabym też kiedyś spotkać się z Tobą w realu:)Fajne są takie spotkanka:)Prezenciki śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, może kiedyś i nasze drogi się zejdą.

      Usuń
  5. Fajne takie spotkanie w realu:). Prezenciki śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne prezenciki:) U mnie od rana tez dziś biało, nie mogłam się już doczekać powrotu śniegu, po ta szarość za oknem nie nastrajała mnie pozytywnie:) Ja niestety będę musiała wcześniej rozebrać swoją choinkę, bo mój kot za bardzo ją "dewastuje":)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne prezenciki.U mnie śniegu zero tylko chlapa i błoto.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Spotkania w realu są najmilsze:)))Śliczne prezenty:)))Pozdrawiam ciepło:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za spotkanko i cudne prezenty :) A jak z czapką, dobra jest? Pozdrawiam ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, co do czapki, to w niedziele będę wiedzieć. Pa

      Usuń
  10. No tak,juz się pojawiają pierwsze kurczaczki,czyli nowe święta za pasem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne prezenty dostałaś a i piękne zrobiłaś :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. szczerze ' zazdraszczam ' Wam tego spotkanka...
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie się wymieniłyście, a miłe spotkanie, to większa przyjemność niż wirtualna znajomość! Kaflowy piec, to i mnie by się przydał, pamiętam jak się do niego przytulałam w dzieciństwie, kaloryfer niestety , nie to!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie ładne bombeczki, które wyglądają jak kanwowe origami... !

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie spotkania w realu są najfajniejsze :P

    OdpowiedzUsuń