Obserwatorzy

sobota, 18 sierpnia 2012

Tym razem - Pieniny,
czyli Szczawnica - Szlachtowa - Jaworki - wąwóz Homole -Szczawnica - Leśnica na Słowacji. Pogoda dopisała, pomimo porannych mgieł, wyszło słoneczko. Temperatura w granicach 18-20 stopni. Piękne widoki, jednym słowem było super, tylko krótko.
Relacja foto (będzie dużo, wybrane ze 197):
Jaworki
początek w Wąwozie Homole
dziewięćsił pospolity
widoki w wąwozie
owe księgi
bacówka nad wąwozem
i te ... widoki
a z wyciągu krzesełkowego widać tak
spływ Dunajcem w Szczawnicy
pozdrowienia ze słowackiej strony Pienin
jeszcze widok na Sokolicę
Na zakończenie obiado-kolacja, która trzeba było zjeść razem z talerzem.
mniam, mniam ...
Dziękuję za uwagę i zmykam spać.

Witam nowych obserwatorów.
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Zapraszam ponownie.
Do miłego

13 komentarzy:

  1. fantastyczne zdjęcia!!! aż zazdroszczę tej wyprawy. Nam może uda się w zimie znowu pojechac w góry. Cudowne widoki, niesamowite powietrze i wspaniałe tereny. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne widoki aż zazdroszczę Wam takiej cudownej wycieczki.Ja uwielbiam góry .Zawsze myślałam,że jak będę na emeryturze to będę zwiedzać.Jak zapakuję mój dobytek na przyczepę to czemu nie-możemy jechać.
    serdecznie pozdrawiam Całą Rodzinkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko zapraszam, pakuj dobytek na przyczepę i przyjeżdżaj, póki jeszcze wokół działki mnóstwo trawy i przeróżnych krzaków.
      Do zwiedzania jeszcze duużo zostało, a i urlop mi się kończy.
      Pozdrawiamy

      Usuń
  3. Piękna wycieczka, zdjęcia ekstra! Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. oj dawno tu byłam ... wspaniałe widoki

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała wycieczka, tam naprawdę są piękne widoki - warto się wybrać - nieprawdaż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Ciebie też są ładne widoki i te Twoje wyprawy w Bieszczady.
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Przez całe Pieniny przeszłam pierwszy raz już jako 5 latka, co roku jeździliśmy z rodzicami. Pobudka 6 rano wyjście w Pieniny powrót 23 i tak codziennie. Pamiętam restauracje góralską w Jaworkach przepyszne były tam placki ziemniaczane z sosem i baranina. Na środku był komin wokół bujane owieczki dla dzieci :) Nic tak dobrze nie wspominam jak Szczawnicę tam zawsze wynajmowaliśmy pokój :) Pozdrawiam aż miło przypomnieć sobie te widoki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Danusiu, cieszę się, że byłas tuż obok mojego domu
    może następnym razem jak będę u siebie na nie wyjeździe
    powędrujemy razem :) albo zajrzysz na kawkę :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. O, kurcze, to aż tak blisko Ciebie byłam, a który to ten dom, czyżby ten co tak bardzo mi się podobał?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tych Pienin to zazdroszczę. Dziękuję za odwiedziny na blogu:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń