Obserwatorzy

niedziela, 29 maja 2011

         W przerwie pomiędzy pracą - domem - i działką, wydziergałam taki bieżniczek

Pogoda ostatnio u nas niesprzyjająca, całą sobotę padało i grzmiało. Burza z małymi przerwała trwała chyba z 3 godziny. Ostatnio nawet padał grad. Nic nie chce rosnąć, a do niszczycielskiego kreta dołączają ślimaki i mszyce. Może będzie, bo tak zapowiadają, chociaż ze dwa dni pogody, to wyzwę te szkodniki na pojedynek. A jaki będzie wynik, to się wkrótce okaże.

A tak wyglądają nasze grządki, bo chcę by chociaż jarzynki powschodziły - a tu noce zimne

Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę duże słoneczka.

6 komentarzy:

  1. Śliczny bieżniczek:)Pozdrawiam i słońca dużo życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super bieżnik!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny bieżnik. U mnie ani kropli deszczu. Nic. Zapowiadają w prognozie, a potem się nie sprawdza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny bieżnik!
    Trzymam kciuki za odpowiednią pogodę dla Twoich roślinek .... ja jeszcze karczuję część ,,jadalną,, ... zdążę co nieco posiać i posadzić. Pozdrawiam ... dużo słoneczka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Danusiu zapraszam do mnie na bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję odwiedzającym za pozostawione komentarze.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń