Zrobiłam je na chrzest przeuroczej małej dziewczynki.
Mogę też pokazać kartkę kwiatową, bo dotarła już do właścicielki
a tak wygląda w środku |
- kompocik z czerwonej porzeczki
zlany sok agrestowy
a tak stygną słoiczki po pasteryzacji
W tym roku mało owoców, choć zapowiadało się, że będzie dużo, kwitły obficie, a zbierać nie ma co,
Porzeczki czarnej będzie garstka, wiśni jeszcze mniej, a jabłka lecą jak oszalałe. Zimowe zapasy zapowiadają się mizernie. W czasie, kiedy kwitły krzewy i drzewa było bardzo gorąco, a pszczółek zero i teraz są efekty.
W domu kwitnie moja "kapryśna" hoja, która upodobała sobie stanie w kącie na rogu szafki a wszystkie pędy pchają się poza karnisz, a z kolei jak ją przełożę tam, gdzie ja chcę, to gubi liście, w końcu przestałam z nią walczyć ... i kwitnie
A dla Was działkowy bukiecik
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY OBSERWUJĄCYM, CZYTAJĄCYM I PISZĄCYM.
Zapraszam ponownie.
Do miłego
Karteczki przeurocze!!! Z owocami masz rację, też widzę że szału nie ma.
OdpowiedzUsuńKarteczki cudne, sama uwielbiam haft matematyczny. Ale porzeczki... jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kartki i ciekawi mnie ta technika. Moje hoje również są kaprysnę, teraz w dodatku obrażone po przesadzaniu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnie bardzo wciągnął ten haft i teraz widzę, ze wcale nie jest taki trudny i niemożliwy do opanowania. W razie co służę pomocą.
UsuńŚliczne karteczki i pysznie wyglądające przetwory.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoje karteczki są cudne, więc cieszę się , że i do mnie taka piękna dotarła! Czerwone porzeczki to już rzadkość w ogrodach (w mojej okolicy ich już raczej nie ma), a dla mnie to smak dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńTy weź zaczaruj moją hoję.....nic a nic kwitnąć nie chce.....
OdpowiedzUsuńMoja hoja ma 18 lat a kwitnie dopiero 3 raz. Teraz wiem na pewno, ze musi mieć przyciasnawą doniczkę i nie wolno obcinać na pędzie pozostałości po przekwitniętym kwiatku. Przekładałam ja po mieszkaniu wiele razy i dopiero umieszczona dosłownie w kącie na szafce zaczęła kwitnąć i puszczać nowe bicze. A co zabawne - zaszczepki pobrane od niej już dawno kwitły u nowych właścicieli. Musisz po prostu próbować
UsuńKarteczki śliczne. Przetwory na pewno pyszne, a kwiaty cudne.
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje karteczki Danusiu.Widzę że tydzień miałaś bardzo pracowity i dużo już zapraw zrobiłaś.U mnie niestety ciągle pada i już chyba trochę za dużo tego deszczu.Ogród marnie wygląda,ręce opadają.Owoców zapowiadało się dużo ale chyba niewiele będzie do zbierania ,Zaczęły się maliny i stop a agrest i porzeczkę zaatakowały moje szpaczki dwunożne.
OdpowiedzUsuńbardzo serdecznie pozdrawiam
śliczne karteczki Danusiu ...
OdpowiedzUsuńu mnie tez malutko owocków ale to dlatego, że młode mam krzaczory
Prawdziwa artyska z Ciebie.Piękne te karteczki.
OdpowiedzUsuńTy juz robisz kompociki z porzeczki i agrestu?A u mnie dopiero zauważyłam dzisiaj 2 czerwonawe porzeczki wsrod reszty zielonych.
Nie wiem ,kiedy sieedoczekam.Ale ja mam tylko jeden krzaczek czerwonych i jeden białych .A czarne -tez jeden krzaczek wogóle nie owocuje juz drugi rok .Chyba go wyrzucę.I na przetwory muszę gdzieś zakupic.
Piękne, delikatne karteczki! Bardzo mi się podobają! Przetworów z porzeczki zazdroszczę Ci, wyglądają smakowicie:) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne karteczki :) I ja zazdroszczę tych przetworów! Dzięki w imieniu Ewuni :) Miłej nocki.
OdpowiedzUsuńwspaniałe kartki, oryginalne i piękne. Ja również porzeczki upamiętniam na zimę, bo zapach lata w grudniowy dzień jest niepowtarzalny
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki, a kompociki muszą być przepyszne
OdpowiedzUsuń