Dzisiaj będzie bardziej działkowo-kwiatkowo niż robótkowo.
Zrobiłam jedną serwetkę dla znajomej i nawet mi się podoba. Ma 35 cm. średnicy, a kordonek dawno kupiony w Lidlu. Zrobię chyba z muzy, będą mniejsze, bo ta pani chce jeszcze 6.
Dzisiaj od rana było ładne słoneczko i po pracy pojechałam na działkę.
Trochę pomarzło mi rozsad ogórków, cukinii i kwiatków - aksamitki, cynie, astry. Posiałam nowe, trudno będą później. Nie mogę tylko pozbyć się kreta - ledwo pokazała się malutka marchewka a ta bestia zryła całą grządkę. Drzewka też trochę ucierpiały na tych przymrozkach, ale dzisiaj były pszczółki, może będzie choć jedno jabłko.
Dziękuje wszystkim za odwiedziny i miłe słowa pozostawione w komentarzach.
Pozdrawiam:)
cudne kwiatuszki :) aż chciałoby się posiedzieć w takim otoczeniu :)
OdpowiedzUsuńa serweteczka piękna :)
U mnie tez trochę pomarzło, ale tak właściwie to nie nastawiałam się w tym roku na wielkie uprawy więc i straty mniejsze.
OdpowiedzUsuńDopiero wróciłam z ogrodu. Uprawy pomniejszone, a i tak mnóstwo w nim pracy. Przypomniałaś mi o cyniach. Uwielbiam je. Muszę sprawdzić, czy mogę je jeszcze wysiać, a jeśli nie to kupię sadzonki. Pozdrawiam serdecznie.
Śliczna serwetka:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję,że zapisałaś się na losowanie w mojej rozdawajce. Chciałam Cię uprzedzić o możliwości przesunięcia losowania, przepraszam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna serwetka, przyjemnie masz na działce :)
OdpowiedzUsuńSerwetka faktycznie jest śliczna :).
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kret raz dwa opuści Twoją działkę.
śliczna serwetka!!!pięknie jest w Twoim ogródku,u mnie niebawem będą kwitły piwonie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam miłośniczkę ogrodu i dziekuję za wizytę na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńPięknie koronkowo i pięknie kwiatkowo!
OdpowiedzUsuńPozgrzytuję lekko zębami z zazdrości - o te kwiaty osobiste mi chodzi...