Uf...., zrobiłam uszka ... i już się mrożą. Nie luibię tej roboty, bo u mnie ciasno i nielada wyczynu, i kombinacji trzeba dokonać, by ze wszystkim się pomieścić, ale mam już z głowy.
A teraz schemat dzwonka, o który prosiła Ania. Mam tylko nadzieję, że będzie czytelny, bo schemat mam skanowany i robiłam zdjęcie - do wykorzystania.
Iga - ja pierniczki piekłam z ciasta na " piernik staropolski" - przepis tu. A na co dzień piekę z tego przepisu:
Pierniczki czchowskie
ciasto
25 dag miodu sztucznego
25 dag cukru
1/2 kostki margaryny
1 łyżeczka kakao
1 przyprawa do piernika
To wszystko włożyć do garnka, zagotować i ostudzić
Jak ostygnie dodać:
2 jajka
1 łyżeczka kawy zaparzonej w 1/3 szkl.wody
2 łyżeczki sody oczyszczonej rozpuszczonej w 1 łyżce wody
75 dag - 1 kg mąki
Wszystko razem dobrze wyrobić. Rozwałkować niezbyt cienko i upiec.
Dekorować wg własnego pomyślunku.
Witam nowych obserwatorów, a wszystkim Wam dziękuję za odwiedziny i jakże sympatyczne komentarze. Zapraszam ponownie.
Do miłego
To już jesteś gotowa do świętowania :)
OdpowiedzUsuńTo już jesteś gotowa do świętowania :)
OdpowiedzUsuńKolorowe, piękne bombki!
OdpowiedzUsuńOzdoby śliczne.Uszka schowaj bo wyglądają zbyt apetycznie:)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczniutkie bombki :)
OdpowiedzUsuńA na uszka i ja się wpraszam ;)
buziaki
Pięknie, bajecznie, smakowicie, świątecznie!
OdpowiedzUsuńWidzę też, wzorek dzwoneczka, jeśli można to ja bym tez z niego skorzystała, bo na dzwonki mam wzorki, ale takie niemrawe:(
Cudne karczochy. Gratuluję cierpliwości w klejeniu uszek... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne karczochy!
OdpowiedzUsuńPiękne karczochy.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś lepiłam pierogi i też nie przepadam za tą czynnością ,ale jak mus to mus :)
OdpowiedzUsuńKarczoszki urodziwe,ja nie potrafię.
Pozdrawiam.