W tym roku na Rodos obrodziła lawenda, tylko szkoda, że ma krótkie łodyżki. Chyba za mało ja przycięłam w zeszłym roku albo dlatego, że krzaczki są już stare.
Oczyszczona została powiązana w pęczki; z najdłuższej wyszły 3 wrzeciona
Wszystko powiesiłam w altance
Teraz ładnie schną ... a jaki zapach ...
Wszystkim dziękuję za odwiedzinki i pozostawione komentarze.
Uwielbiam lawendę!! mam kilka krzaczków i nawet udało mi się troszkę ściąć w tym roku:) tylko bardzo mi sie obsypuje i nie wiem czy ciut nie za późno ją zebrałam?
Danusiu, cudownie zakwitła :) Mi zawsze żal obcinać tej najpiękniej rozwiniętej i obcinam już po przekwitnięciu, więc tylko dla zapachu, bo kwiatuszki się osypują :)
Uwielbiam lawendę, ale moja balkonowa z reguły dość szybko mi pada niestety. W tym roku (odpukać) jest dobrze, bo towarzyszy nam już kilka tygodni :) Trzymaj kciuki! Pozdrowienia!
Tak, u mnie też lawenda co roku pięknie kwitnie, ale też mam krótkie łodyżki - myślałam że to wina odmiany a nie cięcia. Po za tym mam je chyba za blisko siebie posadzone. Tyle ile mogę, to robię z niej ozdoby dla siebie i innych. Uściski.papa
Mmmm... Danusiu, już czuję ten wspaniały zapach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Danusiu, ja też właśnie suszę lawendę w pęczkach oraz robię wrzeciona :)
OdpowiedzUsuńZapach cudowny ☺
Imponujący zbiór lawendy i ten zapach aż do mnie dolatuje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Co za widok! Ciekawe czy ja kiedykolwiek doczekam się że będzie chciała u mnie rosnąć:(
OdpowiedzUsuńWrzeciona świetne! Juz czuję ten zapach;)
Buziaczki Danusiu:)
Swoją już zaopatrzyłam w woreczki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpięknie wyrosła.....
OdpowiedzUsuńU mnie też sporo lawendy :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest lawenda. Ja też mam na działce i chciałam zasuszyc tylko nie wiedziałam kiedy ją ściąć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękna jest lawenda. Ja też mam na działce i chciałam zasuszyc tylko nie wiedziałam kiedy ją ściąć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPo prostu kocham lawendę!
OdpowiedzUsuńU mnie było jakoś mało. Trochę przegapiłam i już było za późno na ścinanie. Buziaki Danuś.
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę!! mam kilka krzaczków i nawet udało mi się troszkę ściąć w tym roku:) tylko bardzo mi sie obsypuje i nie wiem czy ciut nie za późno ją zebrałam?
OdpowiedzUsuńDanusiu piękny zbiór , u mnie w zasadzie malutko i też mi się obsypywała,. Teraz czeka aż znajdę czas na uszycie woreczków. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniałe lawendowe zbiory :-) Cudne bukieciki się suszą :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Danusiu, cudownie zakwitła :) Mi zawsze żal obcinać tej najpiękniej rozwiniętej i obcinam już po przekwitnięciu, więc tylko dla zapachu, bo kwiatuszki się osypują :)
OdpowiedzUsuńKocham zapach lawendy! Pozdrawiam serdecznie!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Uwielbiam lawendę, ale moja balkonowa z reguły dość szybko mi pada niestety. W tym roku (odpukać) jest dobrze, bo towarzyszy nam już kilka tygodni :) Trzymaj kciuki! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńpiękna, dorodna lawenda i obfity jej zbiór... na taki musze trochę jeszcze poczekać
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Danusiu :)
I przyjemny zapach i świetna dekoracja! pozdrawiam upalnie :)
OdpowiedzUsuńTak, u mnie też lawenda co roku pięknie kwitnie, ale też mam krótkie łodyżki - myślałam że to wina odmiany a nie cięcia. Po za tym mam je chyba za blisko siebie posadzone. Tyle ile mogę, to robię z niej ozdoby dla siebie i innych. Uściski.papa
OdpowiedzUsuń